CZWARTEK
Pierwszego dnia ok. godziny 9.30 wyruszyliśmy z Podlesoka przez zachodnią część przełomu Hornadu podziwiając otaczającą nas przyrodę i skały.
Podczas spaceru niebieskim szlakiem wzdłuż potoku, co jakiś czas mogliśmy obserwować groty skalne wyrzebione przez wodę.
Po ok.2 godzinach wędrówki weszliśmy w dolinę Klasztoriską, która doprowadziła nas do schroniska zwanego właśnie Klasztoriskiem. Tam mieliśmy czas by odpocząć, napić się kawy i coś zjeść. Następnie ruszyliśmy Przełomem Maly Kysel na zachód, w stronę żółtego szlaku, który miał byś początkiem zejścia.
Po drodze mieliśmy okazję zobaczyć Obrovsky wodospad, który zrobił na nas piorunujące wrażenie.

PIĄTEK
Drugiego dnia w piątek rozpoczęliśmy wędrówkę już o godzinie 9.00 rano. Ruszyliśmy z Podlesoka przez cieśniawę Sucha Bela. Był to najbardziej urokliwy i zapierający dech szlak. Idąc cały czas wzdłuż Suchej Beli mijaliśmy najpierw Okenkovy wodospad, u szczytu zakończony okienkiem skalnym, przez które trzeba było przejść schodząc z drabinki.
Kolejny napotkany przez nas wodospad (Misiovy) wzbudził największy zachwyt i lekki strach jednocześnie.
Następnie weszliśmy na ostatni już podczas tej wyprawy wodospad Korytovy.
Szlakiem żółtym , póniej czerwonym zwanym Pod Vtacin hrbom, udaliśmy się z powrotem do Podlesoka.
Po obiedzie udaliśmy się do najokazalszego miasta Spisza Lewoczy. Tam zwiedzaliśmy m.in. rynek, wokół którego jest ponad 50 gotyckich, renesansowych i barokowych domów patrycjuszy z arkadowymi wewnętrznymi podwórzami. Ciekawy pod względem architektonicznym ratusz, na którego południowej fasadzie znajdują się alegoryczne freski, gotycki kościół św. Jakuba - pomnik kultury narodowej i drugi największy kościół na Słowacji i wiele innych. Podsumowaniem tak bogatego w atrakcje dnia był wieczorny grill

SOBOTA
W sobotę wędrówkę rozpoczęliśmy idąc do rozdroża Sokoła, szlakiem wzdłuż Velkiej Bielej Vody. Tam zeszliśmy na szlak żółty idąc cieśniawę zwaną Velki Sokol. Gdy doszliśmy do Glackey Cesty zmieniliśmy kierunek wędrówki na północny udając się w stronę Malej Polany. Po krótkim odpoczynku ruszyliśmy z powrotem w kierunku Piły.

NIEDZIELA
Na niedzielę był przewidywany powrót do domu. Po drodze zdążyliśmy jeszcze odwiedzić kąpielisko termalne Vrbov - niestety tylko na krótki czas, ponieważ zaczął padać deszcz, który zmusił nas do szybkiego powrotu do samochodów.

Tekst: Małgorzata Łozicka
Foto: Mirek, Józek

Wielka Fatra 7 - 10.06.2007Słowacki RajCzęść Północno - Zachodnia

Wielka Fatra
7 - 10.06.2007
Słowacki Raj
Część Północno - Zachodnia