W dn. 28 stycznia nadszedł utęskniony dzień, w którym przyszło nam oficjalnie otworzyć "Sezon Turystyczny 2006". Cel - Biskupia Kopa. W Pokrzywnej przed DW "Sudety" na miejscu zbiórki stawiło się osiem osób (siedmioro przodowników tg + sympatyk naszej Komisji), zdecydowanych na "wszystko". Wedle prognoz pogody miało być bardzo trudno, ale Biskupia Kopa uraczyła nas wspaniałą pogodą i warunkami do turystyki jak na zimową porę wręcz idealnymi. W słonecznej aureoli, bezwietrznej pogodzie i lekkim mrozie, po przetartych szlakach, zdobywanie najwyższego szczytu Gór Opawskich okazało się wspaniałą frajdą. Z miejsca startu wyruszyliśmy czerwonym szlakiem, by na "Przełęczy Pod Zamkową Górą" się rozdzielić. Jedna czwórka poszła przez Srebrną Kopę przecierając szlak, a druga żółtym szlakiem bezpośrednio do schroniska "Pod Biskupią Kopą". Spotkanie całej ekipy nastąpiło na szczycie pod wieżą. Widoki w tym dniu z korony wieży były imponujące, gdyż trafiliśmy właśnie na inwersję. Nasyciwszy oczy widokami udaliśmy się do schroniska, gdzie wieczorem przy piwku każdy podzielił się wrażeniami z tego dnia i ustaliliśmy plan na dzień następny.

A dzień następny przyszedł bardzo szybko i przywitał nas pogodą bezsłoneczną ale za to z wyższą temperaturą. Z pod schroniska udaliśmy się żółtym szlakiem do skrzyżowania z niebieskim na którym to czekała na nas największa atrakcja tego dnia, którą była "Gwarkowa Perć", leżąca na stokach Bukowej Góry. "Gwarkowa Perć" to dawny kamieniołom łupku płytowego zwanym tutaj dachówkowatym położony w Dolinie Bystrego Potoku. Atrakcją turystyczną jest 35-stopniowa drabina umocowana pionowo na skale, którą przebiega niebieski szlak do Pokrzywnej. Po sesji zdjęciowej i spacerze Doliną Bystrego Potoku przemieściliśmy się na grzbiet Olszaka którym biegnie ścieżka przyrodniczo - dydaktyczna przez Olszak, Żabie Oczko do Jarnołtówka. "Żabie Oczko", które było atrakcją numer dwa, to także dawne wyrobisko po eksploatacji łupków płytowych, wykorzystywanych lokalnie do pokrywania dachów i okładania ścian domów. Na dnie kamieniołomu znajduje się malowniczy staw o powierzchni 600 m² obrzeżony stromymi 16-metrowymi ścianami skalnymi, oczywiście w tym okresie skuty lodem. Do Pokrzywnej przed DW "Sudety" wróciliśmy pełni wrażeń zamykając w tym miejscu pętlę po Górach Opawskich.

Relację z naszego wyjazdu chciałem zakończyć kilkoma uwagami i spostrzeżeniami. W opisie używałem nazwy schronisko, gdyż jest mi bliższe sercu ale oficjalnie od pewnego czasu prawidłowa nazwa brzmi:
Górski Dom Turysty PTTK "Pod Kopą Biskupią" im. Bohdana Małachowskiego. Nazwa została zmieniona celowo żeby legalnie acz bezczelnie wyrzucać turystów, którzy chcą skonsumować własny prowiant. W sobotę na Biskupią Kopę wybrała się także trójka osób z nasze kadry, która z przyczyn osobistych nie mogła zostać na dwa dni i właśnie jednego naszego kolegi wyproszono ze schroniska, czyt. Górskiego Domu Turysty. Sprawa druga, gospodarze tego obiektu także wypierają się oficjalnie PTTKu i oznajmiają, że jeśli już nie są w gestii PTTKu to nie udzielają zniżek (rabatów) członkowskich. Temu wszystkiemu przeczy strona główna witryny schroniska: http://www.kopabiskupia.republika.pl oraz link do Wrocławskiego Oddziału PTTK: http://www.pttk.wroclaw.pl/schroniskapl.html W tym miejscu muszę przyznać, że myśmy jednak po negocjacjach uzyskali skromne 10% rabatu. Zapraszam także do zwiedzenia strony: http://www.rozhlednabiskupskakupa.cz, gdzie w galerii można obejrzeć wspaniałe zdjęcia z wieży i nie tylko.

Tekst: Gieno
Foto: Klaudek